Do Szczecina dojechaliśmy skoro świt, a w sumie była „już” godz. 8, ale w ostatni weekend mglistego listopada poranek wydaje się być wczesnym, nawet jak jest już dawno po wschodzie 😉
Tag: okonasznurku travel
Dolny Śląsk na weekend: Góry Sowie – Wielka Sowa i Jezioro Bystrzyckie
Każdego roku przychodzi taki czas, w którym to każda sobota wypełniona jest od samego świtu…
Pol’and’Rock 2021 – Festiwal w Koronie
Tym razem będzie naprawdę krótko 😉 …
500 km tras pod ziemią czyli Katakumby w Paryżu
Obszerny post o Paryżu (do którego link będzie TU-KLIK) piszę już od lat ;), natomiast rzutem na taśmę, bo przy okazji przeglądania i publikacji zdjęć z Normandii (ten post pojawi się także TU-KLIK), na mójContinue reading
Berlin.
Miasto, które jednocześnie przeraża i zachwyca. Miasto jakich wiele, a jednak inne od pozostałych. Miasto, do którego uwielbiam wracać – Berlin…
Morsowanie, Wodospad Podgórnej i Szklarska Poręba – ferie zimowe w pandemii
Szklarskiej Poręby przestawiać nikomu z Dolnego Śląska nie muszę, bo jestem więcej niż pewna, że większość z nas była tam przynajmniej raz w życiu…
Dolny Śląsk na weekend: Ślężański Park Krajobrazowy i Góra Ślęża
Góra Ślęża jak i cały obręb ślężański jest i był bliski mojemu sercu od dawna. Niegdyś, jako dziecko, przyjeżdżałam tu pociągiem na piesze wędrówki z rodzicami. Później sprawy zawodowe połączyły mnie z tym obszarem naContinue reading
Dolny Śląsk na weekend: Duszniki-Zdrój i Zieleniec podczas pandemii
Cała Kotlina Kłodzka jest regionem, który można by odwiedzać co weekend przez okrągły rok i myślę, że przez całe życie nie zwiedzilibyśmy wszystkiego…
5 powodów dla których warto odwiedzić Kraków zimą…
Dotychczas wydawało mi się, że Kraków najpiękniej wygląda latem…
Tyskie Browary Książęce – zwiedzanie Browaru w Tychach
Jednym z piw produkowanych w Tychach jest „Tyskie 14-dniowe Gronie”, które można kupić na miejscu i w kilku tylko barach w Polsce…
Genewa przez przypadek czyli jak przeżyć w Szwajcarii podczas gdy za minutę internetu w kafejce płaci się 10zł (rok 2007)
Było lato, rok 2007 i wylądowaliśmy w Genewie … przez przypadek;) Dosłownie! Historia tej podróży jest mało skomplikowana – byliśmy w Casablance podczas gdy dostałam smsa z zapytaniem czy jadę do Norwegii za 5 dniContinue reading