Tyskie Browary Książęce – zwiedzanie Browaru w Tychach

W trudnych czasach kwarantanny związanej z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 (COVID-19) zarówno teatry jak i np. kina wyszły naprzeciw i udostępniły swoje produkcje w internecie. Zainspirowana tym, co przygotowało dla nas również wiele galerii i muzeów, a mianowicie możliwością zwiedzania online ich zasobów, postanowiłam przygotować dla Was tego posta. Zapraszam na wycieczkę do Tyskich Browarów Książęcych moimi śladami 🙂

Browary i piwne muzea w kraju i za granicą zwiedzałam w ilości znacznej, ale przyznam szczerze, że te w Tychach należą do moich ulubionych, na pewno polskich.

Browar w Tychach odwiedziłam dwa razy – ok. 10 lat temu przy okazji zimowego pobytu w Katowicach, a drugi raz upalnego lata 2018 roku. Zmiany, które zauważyłam na przestrzeni tego czasu, pozytywnie wpływają na całość wycieczki. Jednym z punktów jest otwarta piwnica pod browarium, w której pracownicy mogą wykorzystać swoje zniżki na piwko, oczywiście po odbytej już zmianie, a pozostali zakupić pyszne, np. 14-dniowe Tyskie – polecam. Kojarzy mi się to trochę z czasami gdy na katowickim Nikiszowcu mężczyźni po szychcie zamiast do domów szli do baru, ale powiedzmy, że w dzisiejszych czasach jest to miła odskocznia od codzienności, a nie smutna konieczność minionych lat 🙂

Przy kasie istnieje obecnie mini sklepik, w którym po naprawdę okazyjnych cenach możemy nabyć pełnowartościowe gadżety związane z tyskim piwem. Są to zarówno breloczki do kluczy jak i kufle, a nawet odzież z logo firmy. Jest to bardzo przyjemny akcent całej wyprawy. Do zmian należy zaliczyć także to, że część przednia jak i w ogóle wizualnie całość terenu browaru została wyremontowana i prezentuje się naprawdę okazale.

Bilety najlepiej zarezerwować wcześniej, np. telefonicznie, co ja uczyniłam i tym razem. Kolejek do kasy nie ma, bo zwiedzanie odbywa się o określonych godzinach oraz w ograniczonych liczbowo grupach więc jeśli mamy ściśle określony plan dnia, to proponuję takie rozwiązanie. Z dużą dozą prawdopodobieństwa nie otrzymacie biletów na zwiedzanie 5 min. przed jego rozpoczęciem i nie wiem nawet czy istnieje w ogóle taka możliwość. W cenie biletu otrzymujemy kupon na piwko, który możemy zrealizować w barze pod kasą lub w nowej części browaru – w zależności od tego, który akurat jest dostępny dla zwiedzających, a nie tylko dla pracowników. Oczywiście bar jest też otwarty dla jego klientów, ale o godzinach i możliwości odwiedzin dowiemy się na miejscu lub na stronie www.

Jednym z piw produkowanych w Tychach jest „Tyskie 14-dniowe Gronie”, które można kupić na miejscu i w kilku tylko barach w Polsce. Dlaczego tylko w kilku i jaka jest historia jego nazwy dowiecie się oczywiście na miejscu, ale piwko jest pyszne i polecam zapoznać się z tą pozycją jeszcze przed wycieczką do Tychów;) Podstawowe informacje znajdziecie także TUTAJ-KLIK.

Wszystkie informacje dotyczące zwiedzania przeczytacie na stronie organizatora, tj. https://browarytyskie.pl/

W poniższym poście znajdziecie dosłownie garstkę zdjęć z tego miejsca, oczywiście tylko z pomieszczeń, w których fotografowanie jest dozwolone. Pamiętajcie, że w salach gdzie np. rozlewane jest piwo obowiązuje całkowity zakaz fotografowania i filmowania (stan na rok 2018).

Dodaj komentarz